niedziela, 11 grudnia 2016

Półtalar z 1768, czyli w poszukiwaniu piękna z samurajem Katsumoto

Dziś po raz pierwszy na blogu zajmiemy się półtalarami SAP. To jeden z najbardziej ekscytujących nominałów będących w oficjalnym obiegu za czasów Stanisława Augusta Poniatowskiego. Dla wielu amatorów monet w tym i dla mnie, to bez wątpliwości najpiękniejszy typ monet polskich w II połowie XVIII wieku. Moneta doskonała w każdym calu i w każdym detalu i jego elemencie. Prawdziwy cud ówczesnej techniki menniczej. Zawsze jak rozmyślam o tym nominale (tak, zdarza mi się to J) na myśl przychodzi mi porównanie do sceny w filmie, który od lat kocham, lubię i szanuję, ponieważ opowiada historie, którą szczerzę podziwiam. Mam na myśli kultowy „The Last Samurai” z mega-hollywoodzka obsadą. Wiele scen w tym filmie budzi mój zachwyt, jednak w kontekście dzisiejszego wpisu i naszego półtalara zawsze przychodzi mi na myśl tylko jedna z nich. Ta, w której japoński szlachcic-wojownik-filozof-minister Katsumoto ceniący sobie nad wyraz honor i tradycję swojego kraju, wyjawia pojmanemu Jankesowi, jaki według filozofii której jest wierny jest prawdziwy sens ludzkiego istnienia. Słowem „doskonały kwiat, to rzadkość…”, proszę to zobaczyć samemu.

Nie wiem, dlaczego, ale jakoś lubię przywoływać sobie tę scenę, kiedy przychodzi chwila refleksji w codziennym pędzie. Film generalnie obfituje w wiele mądrości zaczerpniętych z filozofii Busido. Dla mnie, jeden z przebłysków esencji czystego piękna numizmatyki widoczny jest właśnie w półtalarach okresu SAP. Parafrazując, można by to zdanie ładnie zaadoptować do naszego kolekcjonerskiego żywota i powiedzieć: „Doskonały półtalar to rzadkość, można go szukać całe życie i nie znaleźć a nie będzie to życie stracone”. Cytat w sam raz dla nas J


A teraz na chwilę dość o samurajach i ich filozofii, wracajmy na nasze podwórko. Historia półtalara na terenach polskich nie była długa. Ta srebrna moneta o masie w granicach 12-15 grama była wybijana na terytorium ówczesnej Polski w latach 1567-1794. Początkowa jej wartość wynosiła 15 groszy (tzw ćwierćkopek, wybity w mennicy wileńskiej za rządów króla Zygmunta Augusta). Wraz z obniżeniem wartości drobnych monet ze srebra (psucie pieniądza poprzez obniżenie próby) oraz powszechnej inflacji cen towarów i usług – paradoksalnie wartość półtalarów, jako monety „grubej” stopniowo wzrastała i w okresie SAP osiągnęła poziom 4 złote. Ostatni półtalar został wybity właśnie za panowania króla Stanisława Augusta Poniatowskiego w 1792 roku.

Półtalar, o którym dziś będzie mowa, to moneta, która w okresie SAP była pomyślana, jako dokładna, matematyczna połówka talara. Stąd moneta waży, co do zasady idealnie tyle, co ½ talara, czyli 14,03 grama. Ten zabieg był możliwy dzięki temu, że próba srebra w półtalarach i w talarach była identyczna. To ewenement w systemie pieniężnym w okresie SAP. Zazwyczaj monety srebrne wraz z mniejszym nominałem charakteryzowały się też słabsza próba srebra, co powodowało, że więcej było w składzie monet domieszki (miedzi) i dzięki temu waga i średnica pozostałych monet była stopniowo mniejsza. Skoro próba srebra była taka sama, to połowę wartości talara uzyskano poprzez przydzielenie półtalarowi połowy wagi talara. Jednak z naszej perspektywy półtalar, jako moneta będąca ½ wartości talara nie jest o połowę mniejsza. Średnica monety wynosi 34 mm, czyli cały czas jest stosunkowo duża, co wyróżnia ją wobec innych nominałów. Zatem jej średnica jest mniejsza od talara tylko o 6-8 mm, co stanowi około 15% całości. Jasne staje się, zatem, że skoro ustawa przewidywała że półtalar ma mieć taka sama próbę srebra co talar ale mam mieć połowę wartości większego nominału to magicy z mennicy chcą zachować stosunkowo duża średnicę, która w dalszym ciągu podkreślała spora wartość - musieli podziałać trochę na grubości. Tym samym, mimo tego, że nazywamy półtalara „monetę grubą” trzeba jasno stwierdzić, że w tej jego grubości bliżej mu jest już do monet dwuzłotowych niż talarów.

I właśnie ten menniczy kompromis pomiędzy średnicą monety, jej wagą i grubością przełożył się na stworzenie zdaniem wielu, najpiękniejszej srebrnej monety ostatniego króla Polski. Ja podzielam ten pogląd, bowiem według mnie również nie ma w okresie SAP piękniejszych monet od półtalarów. To, co sprawia, że tak podobają się amatorom numizmatyki królewskiej jest fakt doskonałej proporcji pomiędzy rysunkiem wizerunku króla i napisami na awersie oraz herbami i napisami na rewersie. Struktura obu stron jest wręcz idealnie rozplanowana a dodatkową trzecia strona monety w postaci zróżnicowanego rantu jest swoistym dopełnieniem ideału srebrnej monety epoki Oświecenia w Europie. Nie jestem fachowcem ani krytykiem sztuki, więc nie będę starał się tego jakoś głębiej uzasadnić i wyjaśnić. Ważne jest to, że jako jednemu z wielu odbiorców tego dzieła sztuki, jakim jest warszawski półtalar, mogę to w ich imieniu wyartykułować. Piękno samo w sobie jest jak widać wartością uniwersalną i opiera się modom, co zostało docenione przez właścicieli monet, którzy mam wrażenie wyjątkowo mocno dbali o stan zachowania tych monet przez 250 lat aż do dzisiaj. Tym samym, pomimo niewielkich nakładów, mamy dziś stosunkowo sporo półtalarów o wyjątkowo dobrym stanie zachowania, którymi możemy cieszyć oko a zamożniejsi z nas lub bardziej zdesperowani (zauroczeni) mogą nawet pokusić się nawet o wejście w ich posiadanie J. Nie będę krył, że kolekcjonerzy wysoko cenią sobie ten nominał, szczególnie jak chcą/muszą się z nim rozstać, więc ceny nie są niskie. Ale nikt nie obiecywał, że będzie łatwo i zbieranie takich „rodzynek” jest równie ekscytujące jak kosztowne J

Co wiemy o półtalarach 1768? Po pierwsze to, to, że był to drugi rok bicia tego nominału w czasach SAP oraz i to, że był to rok, w którym nakład był stosunkowo wysoki jak na ten typ monety. Oficjalnie 23 501 egzemplarzy opuściło mennicę w tym roku i jest to, drugi najwyższy nakład w całej historii bicia półtalarów za czasów króla Stanisława Augusta. Już to powoduje, że mamy do czynienia z ciekawym rocznikiem charakteryzującym się, co najmniej kilkunastoma stemplami. Jeśli dodamy do tego również fakt, że rok 1768, jak już wiemy (między innymi z mich poprzednich wpisów), był rocznikiem, w którym zmienił się główny mincerz mennicy warszawskiej i Fryderyka Sylma (F.S.) zastąpił Justyn Schroder (I.S.), daje nam to kolejną możliwość do poszukiwania nowych odmian i wariantów stempli. Jakby tego było mało okazuje się, że również to właśnie w tym roku dokonano pierwszej (z trzech) zmiany portretu królewskiego na monetach srebrnych. Awers z portretem króla z burzą loków i rozpuszczonymi włosami w trakcie roku zmieniono na wizerunek królewski z włosami spiętymi przepaską. Co jak się możemy domyślać jest tożsame z wystąpieniem, co najmniej dwóch odmian a i na warianty stempli szanse są większe niż normalnie. Wisienką na torcie niech będzie wiadomość, że to właśnie w tym roku zdecydowano się (podobno) na zmiany w trzeciej stronie monety i ozdobny rant z kompozycją kwiatową (lilie) zastąpiono rantem z napisem FIDEI PUBLICAE PIGNUS (rękojmia zaufania społecznego). Zatem wchodzimy w analizę roku teoretycznie przebogatego w wydarzenia mennicze. Napisałem „teoretycznie”, ponieważ nie wszystkie potencjalne możliwości przełożyły się na powstanie nowych odmian i wariantów półtalara 1768. Przeanalizujmy, zatem jakie zmiany były kluczowe. Poniżej prezentuje zdjęcie z dwoma wizerunkami króla jakie spotkamy na półtalarze 1768 roku.

Otóż okazuje się, że punktem zwrotnym dla półtalara w 1768 okazała się zmiana szefa mennicy. Dokładnie ten moment opisał w XIX wieku, Mieczysław Kurnatowski w publikacji „Przyczynki do historyi medali i monet Polskich bitych za panowania Stanisława Augusta” cytuję: „Dnia 16 maja (1768 – dopisek) żąda Gartenberg, aby probierz Sylm był oddalony, a na jego miejsce przedstawia Justa Karola Schoedera, brata probierz skarbowego. Król zgadza się na to. Sylm zostaje dnia 13 czerwca oddalony, wybiwszy od dnia 30 grudnia 1765 do 13 czerwca 1768r. 355,359 grzywien 5 łutów 1-go srebra i 306,092 funtów kolońskich miedzi, a na jego miejsce przyjęty Schroeder składa przysięgę, jako generalny probierz”. Tak odbyła się właśnie zmiana, która okazała się kluczowa dla dzisiaj opisywanych przez mnie monet. Fakt jest taki, że nie znamy żadnego półtalara z 1768 wybitego za „panowania” Sylma. Żadna ze znanych mi monet nie posiada na rewersie inicjałów F.S., zatem możemy przyjąć, że dopiero nowy generalny probierz zabrał się za wybijanie monet w tym nominale i wszystkie znane są wybite w drugiej połowie 1768 roku. Również, to właśnie nowy kierownik techniczny, jak przyjęło się określać głównego mincerza mennicy, wprowadził zmiany w portrecie królewskim oraz nowy rant napisowy. Tym samym można napisać, że to właśnie Schroeder był kluczowym elementem i motorem zmian, które nastąpiły w tym roku. Dla kolekcjonerów, oczywiście istotny jest fakt, że nie istnieje odmiana półtalara z inicjałami Sylma, więc nie można spotkać F.S. na półtalarze z 1768 roku. Kolejną ważną dla dzisiejszego artykułu zmienną jest oczywiście duży nakład, który dla monet grubych w początkach mennicy warszawskiej przełożył się kilkanaście stempli dających warianty.

Zatem jest, co opisywać i analizować. I w zasadzie tak jest, bo potwierdzenie znajdujemy już w najnowszym katalogu autorstwa duetu Parchimowicz i Brzeziński „Monety Stanisława Augusta Poniatowskiego”, który jest najlepszym dotychczas opracowaniem monet ostatniego króla, znajdujemy aż 7 odmian tej monety. To sporo zważywszy, że dotąd opisanych było zaledwie kilka. Oczywiście kolekcjonerzy monet SAP zdawali sobie już wcześniej sprawę z istnienia kilku różnic stempli, lecz teraz można uznać, że wiedza ta stała się powszechna. Ja tylko jeszcze bardziej ja upublicznię wymieniając wszystkie te odmiany i warianty na blogu oraz oczywiście jak to mam w zwyczaju, ze swojej strony dorzucę do tego materiału COŚ nowego. A co, nie może być nudy w tak ciekawym i różnorodnym roczniku. Ok. a teraz bez zbędnej zwłoki przechodzę już do istotnej części wpisu, jaką jest wyróżnienie wszystkich znanych mi odmian i wariantów opisywanej dziś monety. Mimo tego, że rocznik 1768 półtalara jest jednym z popularniejszych i jest stosunkowo łatwy do zdobycia, to materiału nie zbyło znów tak wiele. Namierzyłem całe 32 sztuki, które były przedmiotem sprzedaży i ich zdjęcia są dostępne powszechnie w popularnych archiwach aukcyjnych. Moneta jest naprawdę piękna, więc i praca badawcza związana z odszukaniem odmian i wariantów oraz z ich udokumentowaniem była prawdziwą przyjemnością. Można by nawet rzec, że czymś jak poszukiwanie idealnego kwiatu japońskiej wiśni. Czy już go znalazłem, nie sądzę…, ale tak jak Katsumoto wierzę, że nie straciłem ani minuty z czasu, jaki temu poświęciłem. Ot taka klamra do tytułu postu. Poniżej w standardowy sposób opiszę każdy wariant, pokaże istotne różnice i sposób odróżniania oraz oszacuje nakład i stopień rzadkości.

Zacznijmy po Bożemu i przyjrzyjmy się obliczu króla na awersach. Na podstawie przeglądu dostępnego materiału zlokalizowałem 3 główne odmiany awersu. Odmiany te dodatkowo posiadają warianty, więc sytuacja jest dosyć skomplikowana i dynamiczna, ale nie beznadziejna J i da się w miarę prosto ogarnąć. Generalnie same odmiany nie są trudne do zaobserwowania, różnią się wyraźnie. Odmiana 1 i 2 co do zasady występuje tylko w jednym wariancie, więc, dopiero ta 3 odmiana sprawi nam drobne problemy, ponieważ posiada kilka wariantów i właśnie temu za chwilę dokładniej się przyjrzymy.  Jak zwykle żeby temat uprościć, proponuje prosty sposób na ich odróżnienie. Naszymi punktami kontrolnymi w przypadku awersów półtalara z 1768 roku będą: a) typ wizerunku króla; b) końcówka napisów otokowych oraz c) kształt końcówki przepaski spinającej królewską fryzurę w 3 odmianie. Brzmi to dosyć prosto, ale żeby to lepiej zobrazować poniżej wymieniam wszystkie znane mi warianty awersu a na zdjęciach można zlokalizować różnice.

AWERS 1 - > a)Głowa króla TYP1 (włosy rozpuszczone); b)końcówka napisów M.D.L.
AWERS 2 -> a)Głowa króla TYP2 (włosy spięte przepaską); b)końcówka napisów M.D.L.
AWERS 3 -> a)Głowa króla TYP2 (włosy spięte przepaską); b)końcówka napisów M.D.LIT.; c)koniec przepaski DŁUGI celuje pomiędzy litery „A” i „N”
AWERS 4 - > a)Głowa króla TYP2 (włosy spięte przepaską); b)końcówka napisów M.D.LIT.; c)koniec przepaski KRÓTKI/ TOPORNY celuje w literę „A”
AWERS 5 -> a)Głowa króla TYP2 (włosy spięte przepaską); b)końcówka napisów M.D.LIT.; c)koniec przepaski GRUBSZY/PODWÓJNY celuje w literę „A”
AWERS 6 -> a)Głowa króla TYP2 (włosy spięte przepaską); b)końcówka napisów M.D.LIT.; c)koniec przepaski ŚREDNI celuje w literę „N” 



To tyle na wstępie, jeśli chodzi o stronę monety z obliczem królewskim. Nie zaznaczyłem punktów kontrolnych kolorem żeby nie zaciemniać obrazu awersu. Różnice są dobrze widoczne gołym okiem. No a teraz weźmy się za rewers. Generalnie tu też nie będzie zbyt prosto, ponieważ zaobserwowałem sporo drobnych różnic pomiędzy stemplami rewersu. Kilka jest jednak kluczowych, na których oprę za chwile swoje rozumowanie i wyznaczę 5 podstawowych wariantów rewersu. Warianty te będą się skupiać na „naprawdę istotnych różnicach”, głównie ilościowych w poszczególnych elementach. Tym samym, mimo tego, że zaobserwowałem podczas badania wiele drobnych różnic w postaci wzajemnych przesunięć poszczególnych elementów rewersu, to nie uznawałem ich, jako istotne i tego typu zmiennych nie odnotowałem, jako warianty. A teraz zajmijmy się odróżnieniem poszczególnych wariantów. Naszymi pomocami będą oczywiście punkty kontrolne, dzięki którym łatwo odróżnimy poszczególne warianty. A teraz wymieniam punkty kontrolne: a) ilość ŻOŁĘDZI i LIŚCI obok daty 1768; b) ilość ŻOŁĘDZI i LIŚCI obok „NIE” w wyrazie COLONIENS; c) ilość GAŁĄZEK w wieńcu obok wyrazu MARCA. Te trzy punkty powinny nam wystarczyć, żeby wyznaczyć i odróżnić od siebie wszystkie 5 wariantów rewersu. Poniżej wymieniam je i pokazuje na zdjęciach.

REWERS 1 - > a) 2 ŻOŁĘDZIE i 5 LIŚCI obok daty 1768; b) 1 ŻOŁĄDŹ i 2 LIŚCIE obok „NIE” w wyrazie COLONIENS; c) 3 GAŁĄZKI obok MARCA
REWERS 2 - > a) 2 ŻOŁĘDZIE i 5 LIŚCI obok daty 1768; b) 1 ŻOŁĄDŹ i 1 LIŚĆ obok „NIE” w wyrazie COLONIENS; c) 3 GAŁĄZKI obok MARCA
REWERS 3 - > a) 2 ŻOŁĘDZIE i 4 LIŚCIE obok daty 1768; b) 1 ŻOŁĄDŹ i 2 LIŚCIE obok „NIE” w wyrazie COLONIENS; c) 2,5 GAŁĄZKI* obok MARCA
REWERS 4 - > a) 2 ŻOŁĘDZIE i 4 LIŚCIE obok daty 1768; b) 1 ŻOŁĄDŹ i 1 LIŚĆ obok „NIE” w wyrazie COLONIENS; c) 3 GAŁĄZKI obok MARCA
REWERS 5 - > a) 2 ŻOŁĘDZIE i 3 LIŚCIE obok daty 1768; b) 1 ŻOŁĄDŹ i 1 LIŚĆ obok „NIE” w wyrazie COLONIENS; c) 2 GAŁĄZKI obok MARCA



Wyjaśnienie dotyczące REWERSU 3, napisałem w punkcie c) 2,5 GAŁĄZKI – miałem na myśli to, że 2 gałązki są normalne/solidne a ta trzecia jest bardzo cienka – na tyle, że policzyłem ją za 0,5 J. Więc jak widać powyżej mamy 5 wariantów rewersów i 6 wariantów awersów. Teoretycznie mogłoby z tego powstać aż 30 wariantów monet. Nie jest jednak aż tak źle/dobrze (niepotrzebne skreślić). Z moich obserwacji wynika, że w tym roczniku mamy do czynienia z 8 wariantami półtalara. Poniżej złożyłem prostą tabelkę informującą, który konkretnie awers i rewers zostały połączone ze sobą i stworzyły wariant monety.

REWERS/ AWERS
REWERS 1
REWERS 2
REWERS 3
REWERS 4
REWERS 5
AWERS 1
WARIANT 1
WARIANT 2



AWERS 2


WARIANT 3


AWERS 3


WARIANT 4


AWERS 4


WARIANT 5


AWERS 5


WARIANT 6
WARIANT 7

AWERS 6




WARIANT 
8

Jednak zanim przejdę do opisania i pokazania w firmie katalogowej konkretnych odmian i wariantów, chciałbym chwile zatrzymać się nad jednym z nich, którego powyżej nie znajdziecie. Nie ma go z dwóch powodów. Po pierwsze nie znalazłem go w dostępnym materiale a po drugie… w jego istnienie szczerze wątpię. Chciałbym się teraz tymi wątpliwościami szerzej podzielić i ewentualnie uzyskać w komentarzach pod artykułem lub w mailowo potwierdzenie moich przemyśleń lub polemikę. Sprawa dotyczy odmiany opisanej w najnowszych katalogu, jako 28.b1, która charakteryzuje się tym, że nie udało się autorom znaleźć takiej odmiany ani uzyskać jej zdjęcia.  Poniżej foto z katalogu.

Jak widzimy chodzi tu o półtalara z 1 typem portretu króla, który różni się tym od WARIANTU 2, jaki wyznaczyłem powyżej tym, że zamiast rantu ozdobnego posiada rant opisowy. Monetę taką pod numerem 351 umieścił na początku XX wieku w swoim katalogu sam Karol Plage. Co ważne kolejni autorzy katalogów monet SAP nie uznali tej odmiany za prawdopodobną (lub mieli inne powody, których nie znam) i nie umieścili jej w kolejnych, nowocześniejszych publikacjach. Dopiero autorzy najnowszej pozycji, wrócili do źródeł i pod pozycją 28.b1 przywołali tą przez nikogo nie widzianą monetę. Jak to z nią jest? Jak wiadomo jeszcze do niedawna praktycznie tylko wtajemniczeni numizmatyczny zwracali większą uwagę na trzecia stronę monety, więc brak jest na ten temat jakiś istotnych informacji. Ranty monet nie są uwieczniane na zdjęciach w archiwach monet popularnych Domów Aukcyjnych, stąd wyjątkowo mało materiału do porównań, co dla nas może okazać się kluczowe. Są jednak i pozytywne przykłady, bo pomimo tego, że nie ma zdjęć zdarzają się jednak opisy rantów, tu dobrym przykładem jest WCN i ich opisy rantu talara 1768. Taki opis i wyróżnienie rantu, nie dotyczy jednak naszego półtalara. Przepatrzyłem archiwa aukcyjne i nikt oprócz Plage nie wspomina takiej monety. Nie mając fizycznego wzorca trudno jest dziś obronić tezę, że coś istnieje skoro nikt tego nie widział, nie narysował (Plage nie podzielił się rysunkiem rantów), nie ma takiej monety na zdjęciach a i „na żywo” też jej nie wdziałem. Stawia to tezę o istnieniu takiej odmiany pod dużym znakiem zapytania. Jednak z drugiej strony, moim stali czytelnicy pamiętają niedawne wydarzenia, jakie zapoczątkowałem opisując nienotowana dwuzłotówkę z 1794 roku. Przez wiele lat nikt nie zwrócił publicznie uwagi na istnienie odmian rantów, tak popularnej monety występującej w milionowym nakładzie. To powinno skłonić nas do zachowania czujności… Nie da się tego dziś stwierdzić, że tak nie było i Karol Plage wymyślił tego półtalara. Skąd, więc u mnie przeświadczenie, że taki półtalar nie istnieje? Otóż zaraz postaram się to wyłuszczyć. Po pierwsze trafiają do mnie argumenty, w których nikt nie opisał takiej monety, nie ma jej fotografii ani nawet rysunku oraz to, że nie była notowana w XX/XXI wiecznych katalogach - po za najnowszym. To spore „PRZECIW” dla tej odmiany. Dodatkowo przeanalizowałem możliwą kolejność zmian, jakie wprowadził nowy probierz mennicy warszawskiej Schroeder na tym nominale w 1768 roku. 

Z tych to właśnie rozmyślań, wynika poniższa sekwencja kolejności powstania poszczególnych odmian i wariantów:

Primo- najstarszą odmianą w całym roczniku 1768 jest moneta określona przez mnie, powyżej jako WARIANT 1 (nieopisana w najnowszym katalogu), która charakteryzuje się 4 zmiennymi: 1 typem portretu króla (taki był w 1767), opisem na awersie M.D.L. (taki było w 1767), 5 liśćmi i 2 żołędziami obok daty (tak było w 1767), 2 liśćmi i 1 żołędziem we wieńcu rewersu (taki był w 1767) oraz z rantem ozdobnym (taki był w 1767).

Secundo- kolejny, był WARIANT 2 opisany w najnowszym katalogu, jako odmiana 28.b, który różni się od wcześniejszej monety tylko odmiennym wieńcem rewersu, który ma 1 liść i 1 żołądź – reszta pozostaje bez zmian.

Tertio- następnie mamy WARIANT 3 monetę opisana w katalogu, jako odmiana 29.a4, jest to pierwsza moneta z 2 typem portretu króla – reszta pozostaje bez mian vs poprzednik

Quatro- kolejne są WARIANTY 4-8, które posiadają już 2 typ popiersia królewskiego a zmienia się napis otokowy awersu z M.D.L. na M.D.LIT. – pozostałe elementy pozostają bez mian. Warianty te różnią się od siebie jedynie szczegółami rewersu takimi jak zakończenie przepaski i ilość liści i żołędzi oraz gałązek w prawym wieńcu.

Taką właśnie sekwencję zdarzeń proponuję, jako najbardziej prawdopodobną. Zatem, jeśli rzeczywiście istniałaby moneta z rantem opisowym zamiast ozdobnej kompozycji opisana przez Plage pod pozycja 351, to posiadając 1 typ portretu króla musiała by być umiejscowiona w produkcji gdzieś pomiędzy monetami opisanymi powyżej w punktach 2 a 3. Jednak jak widzimy żadna z wyżej opisanych monet nie posiada nowego rantu napisowego. Co stanowi istotny problem dla umiejscowienia monety Plage w mojej sekwencji. Dodatkowo wiemy, że napis FIDEI PUBLICAE PIGNUS pojawia się na rancie półtalarów po raz pierwszy w monetach bitych w kolejnym roczniku, który akurat dla tego rodzaju monet jest rokiem, uwaga… 1772. Notujemy, zatem aż 3 długie lata przerwy (od 1768 do 1772) do ponownego uruchomienia bicia tego nominału. Mając na uwadze powyższe nie znajduje żadnych realnych przesłanek przemawiających za tym, ze taka moneta istniała. Dodatkowo sądzę, że Plage wyznaczając tą odmianę zasugerował się pokrewnym nominałem, czyli talarem z 1768 roku. Tam na znacznie mniejszym nakładzie 5 532 sztuk, rzeczywiście obserwujemy zmianę rantu podczas trwania produkcji z ozdobnego na opisowy. Jednak pomimo tego, że talar ten jest 5 razy rzadszy od półtalara mamy doskonałe potwierdzenie tego faktu, udokumentowane w katalogach i na licznych zdjęciach. Dodatkowo warto przytoczyc, że co prawda na talarze z 1768 zmienił się rant, ale na tej monecie wystepował już 2 TYP popiersia z włosami spiętymi opaską, więc też jest to spora różnica vs teza Pana Karola. Moim zdaniem, Plage nie do końca przemyślał temat, zasugerował się tym talarem lub zwyczajnie się pomylił. Może wyjaśniłem to trochę chaotycznie, pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że podążyliście za moim „tokiem rozumowania”. J  Podsumowując, dla mnie - nie ma takiej odmiany i ja jej na swoim blogu nie notuje.

Przejdźmy teraz do wyników badania ilościowego. Wszystkie spośród 32 przebadanych sztuk zostały przyporządkowane do poszczególnych wariantów. Wizualizuje to poniższa tabelka.

REWERS/ AWERS
REWERS 1
REWERS 2
REWERS 3
REWERS 4
REWERS 5
AWERS 1
3%
19%



AWERS 2


6%


AWERS 3


19%


AWERS 4


31%


AWERS 5


3%
9%

AWERS 6




9%

Co z tego wynika? Po pierwsze mamy informacje o rozkładzie poszczególnych odmian. Wiemy, że monety z awersem w TYPIE1 popiersia królewskiego z rozpuszczonymi włosami, są zdecydowanie rzadsze od monet z królem w TYPIE2. Ta prosta obserwacja, która za chwile w kolejnych ujęciach przełoży się na estymacje nakładu i przydział stopnia rzadkości – kłóci się z aktualną wiedzą wyrażoną w badaniu Kopickiego, na które powołuje się nasz najnowszy katalog monet SAP. Według Kopickiego półtalar z popiersiem TYPU1 jest popularniejszy (R3) versus TYP2 (R4). Moje badanie tego nie potwierdza i stawia nowe wartości, i tak 22% monet posiada obraz króla z loczkami a cała reszta, wynosząca aż 78% z włosami spietymi przepaską. Drugim wnioskiem jest dla mnie ten, że najpopularniejszą moneta jest WARIANT 5 z krótką i tępo zakończoną przepaską królewską. Przed badaniem nie zakładałem takiego wyniku i przyznaje, że trochę mnie to zaskoczyło. Ok. idźmy dalej, znając nakład rocznika półzłotków 1768, który przypomnę wynosił 23 501 egzemplarzy - możemy łatwo oszacować ile zostało wybitych monet w poszczególnym wariancie. Kilka monet w badanej próbie wystąpiło w ilości 1-3 egzemplarzy, więc przyznam, że ta estymacja może (ale nie musi) być to obarczona jakimś trudnym do określenia błędem. 

Kolejna tabela pokazuje szacowany nakład poszczególnych wariantów.

REWERS/ AWERS
REWERS 1
REWERS 2
REWERS 3
REWERS 4
REWERS 5
AWERS 1
734
4 406



AWERS 2


1 469


AWERS 3


4 406


AWERS 4


7 344


AWERS 5


734
2 203

AWERS 6




2 203

Jak widać powyżej żaden wariant nie ma jakiegoś wielkiego nakładu. Oczywiście można się było tego spodziewać, że jak podzielimy 23,5 tysięcy na 8 wariantów to statystycznie nam wyjdzie, że praktycznie każdy z nich jest niskonakładowy. Fakt jednak jest taki, że niektóre warianty sa wyraźnie popularniejsze a inne bardzo rzadkie. Z tym trudno dyskutować i trzeba to po prostu zaakceptować J Najliczniejszy wariant szacuję tylko na trochę ponad 7 tysięcy egzemplarzy a najrzadsze na mniej niż tysiąc, więc pewnie to jeden stempel. Ile z nich dotrwało do naszych czasów, tego nie wie nikt. Można przyjąć na brudno, że statystycznie sporo, bo jak już wyżej udowodniłem to piękne i cenione monety, więc barbarzyństwem byłoby je przetapiać czy też niszczyć. Zapewne wiele z nich utraciliśmy, lecz stosunek ilości aukcji (całkiem sporo) do nakładu daje podstawy by sądzić, że są gdzieś tam poukrywane w zakamarkach i w spokoju cieszą oczy swoich właścicieli.

Ok. a teraz wyprowadźmy skalę rzadkości dla monet historycznych polski królewskiej Emeryka Hutten-Czapskiego. Odnieśmy tą skalę przede wszystkim do oszacowanego powyżej nakładu, wiedząc, że co do zasady rzadkość występowania powinna być szacowana raczej do ilości egzemplarzy wstępujących w naturze w danym czasie. Nie wiem ile ich pozostało, więc ocenię to obiektywnie wykorzystując danych z badania.

REWERS/ AWERS
REWERS 1
REWERS 2
REWERS 3
REWERS 4
REWERS 5
AWERS 1
R6
R3



AWERS 2


R5


AWERS 3


R3


AWERS 4


R2


AWERS 5


R6
R4

AWERS 6




R4

No to trochę poleciałem. Oceny w przedziale od R2 do R6. Jak widać każdy z tych wariantów jest stosunkowo trudno dostępny a niektóre z nich są moim zdaniem bardzo rzadkie.

Powoli kończymy, więc teraz czas na opisanie każdego z wariantów z osobna. Jak zwykle zastosuję nomenklaturę z najnowszego katalogu monet SAP. Dla monet nienotowanych, użyję kolejnego wolnego numeru i znaku zapytania.

PÓŁTALAR ROCZNIK 1768

WARIANT 1 – > nienotowany 28.b2? ; AWERS 1/REWERS 1
Awers: głowa króla TYP1, napis otokowy STANISLAUS AUGUSTUS D.G.REX POL.M.D.L.
Rewers: ukoronowany, pięciopolowy herb, w wokół herbu wieniec z liści dębu i palmy opleciony wstęgą Orderu Orła Białego, napis otokowy XX EX MARCA.PURA(I.-S.) COLONIEN.1768.
Nakład łączny rocznika = 23 501
Szacowany rozkład wariantu 1 w roczniku = 3% = 734 sztuk
Szacowany stopień rzadkości = R6

WARIANT 2 – > 28.b ; AWERS 1/REWERS 2
Awers: głowa króla TYP1, napis otokowy STANISLAUS AUGUSTUS D.G.REX POL.M.D.L.
Rewers: ukoronowany, pięciopolowy herb, w wokół herbu wieniec z liści dębu i palmy opleciony wstęgą Orderu Orła Białego, napis otokowy XX EX MARCA.PURA(I.-S.) COLONIEN.1768.
Nakład łączny rocznika = 23 501
Szacowany rozkład wariantu 2 w roczniku = 19% = 4 406 sztuk
Szacowany stopień rzadkości = R3

WARIANT 3 – > 29.a4 ; AWERS 2/REWERS 3
Awers: głowa króla TYP2, napis otokowy STANISLAUS AUGUSTUS D.G.REX POL.M.D.L.
Rewers: ukoronowany, pięciopolowy herb, w wokół herbu wieniec z liści dębu i palmy opleciony wstęgą Orderu Orła Białego, napis otokowy XX EX MARCA.PURA(I.-S.) COLONIEN.1768.

Nakład łączny rocznika = 23 501
Szacowany rozkład wariantu 3 w roczniku = 6% = 1 469 sztuk
Szacowany stopień rzadkości = R5

WARIANT 4 – > 29.a ; AWERS 3/REWERS 3
Awers: głowa króla TYP2, napis otokowy STANISLAUS AUGUSTUS D.G.REX POL.M.D.LIT.
Rewers: ukoronowany, pięciopolowy herb, w wokół herbu wieniec z liści dębu i palmy opleciony wstęgą Orderu Orła Białego, napis otokowy XX EX MARCA.PURA(I.-S.) COLONIEN.1768.
Nakład łączny rocznika = 23 501
Szacowany rozkład wariantu 4 w roczniku = 19% = 4 406 sztuk
Szacowany stopień rzadkości = R3

WARIANT 5 – > 29.a1 ; AWERS 4/REWERS 3
Awers: głowa króla TYP2, napis otokowy STANISLAUS AUGUSTUS D.G.REX POL.M.D.LIT.
Rewers: ukoronowany, pięciopolowy herb, w wokół herbu wieniec z liści dębu i palmy opleciony wstęgą Orderu Orła Białego, napis otokowy XX EX MARCA.PURA(I.-S.) COLONIEN.1768.
Nakład łączny rocznika = 23 501
Szacowany rozkład wariantu 5 w roczniku = 31% = 7 344 sztuk
Szacowany stopień rzadkości = R2

WARIANT 6 – > nienotowany 29.a5? ; AWERS 5/REWERS 3
Awers: głowa króla TYP2, napis otokowy STANISLAUS AUGUSTUS D.G.REX POL.M.D.LIT.
Rewers: ukoronowany, pięciopolowy herb, w wokół herbu wieniec z liści dębu i palmy opleciony wstęgą Orderu Orła Białego, napis otokowy XX EX MARCA.PURA(I.-S.) COLONIEN.1768.
Nakład łączny rocznika = 23 501
Szacowany rozkład wariantu 6 w roczniku = 3% = 734 sztuk
Szacowany stopień rzadkości = R6

WARIANT 7 – > 29.a2 ; AWERS 5/REWERS 4
Awers: głowa króla TYP2, napis otokowy STANISLAUS AUGUSTUS D.G.REX POL.M.D.LIT.
Rewers: ukoronowany, pięciopolowy herb, w wokół herbu wieniec z liści dębu i palmy opleciony wstęgą Orderu Orła Białego, napis otokowy XX EX MARCA.PURA(I.-S.) COLONIEN.1768.
Nakład łączny rocznika = 23 501
Szacowany rozkład wariantu 7 w roczniku = 9% = 2 203 sztuk
Szacowany stopień rzadkości = R4

WARIANT 8 – > 29.a3 ; AWERS 6/REWERS 5
Awers: głowa króla TYP2, napis otokowy STANISLAUS AUGUSTUS D.G.REX POL.M.D.LIT.
Rewers: ukoronowany, pięciopolowy herb, w wokół herbu wieniec z liści dębu i palmy opleciony wstęgą Orderu Orła Białego, napis otokowy XX EX MARCA.PURA(I.-S.) COLONIEN.1768.
Nakład łączny rocznika = 23 501
Szacowany rozkład wariantu 1 w roczniku = 9% = 2 203 sztuk
Szacowany stopień rzadkości = R4

To tyle na dziś w moim pierwszym wpisie o najładniejszej srebrnej monecie okresu SAP. To nie był łatwy materiał do opisania, porwałem się trochę z motyką na słońce, ale długość i intensywność pracy zrekompensował mi król Stanisław August Poniatowski… a właściwie, to nie on sam a raczej jego dwa wspaniałe wizerunki umieszczone na tym typie monety. Bez wątpienia jest to cudo mennictwa XVIII wieku. Mam nadzieję, że tym wpisem zapoczątkuje dyskusję o odwróceniu ocen rzadkości w tym roczniku pomiędzy typami portretu i przywrócę „wyższość świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocnymi” rozumianą wyjątkowo, jako przywrócenie należytej czci 1 typowi wizerunku króla kosztem bardziej popularnego 2. Liczę także na ewentualne komentarze na temat pominięcia w mojej pracy niespotkanej przez mnie w naturze odmiany półtalara 1768 z rantem napisowym, pozycji 351 z katalogu Plage.

Na zakończenie ostatnia mądrość pochodząca z filmu „Ostatni Samuraj”, cytat nawiązujący do filozofii Busido, który bardzo lubię i który dedykuję wszystkim amatorom monet polski królewskiej, polującym na nowe okazy do swojej kolekcji i czytających mojego bloga.

Droga wojownika: „poznawać życie z każdym oddechem, z każdą czarką herbaty, z każdym życiem które odbieramy…”.

Można tą myśl bardzo łatwo przełożyć na kolejną numizmatyczną maksymę. Ale to już proszę zrobić samemu i we własnym zakresie. J Kończąc dziękuję każdemu, kto doczytał do tego momentu. Do zobaczenia wkrótce, być może jeszcze przed Świętami.

We wpisie wykorzystałem zdjęcia monet z archiwów WCN, Antykwariatu Numizmatycznego M.Niemczyk, Gabinetu Numizmatycznego D.Marciniak. oraz cytat z publikacji Mieczysława Kurnatowskiego „Przyczynki do historyi medali i monet Polskich bitych za panowania Stanisława Augusta”. Do napisania użyłem również informacji z filmu „Ostatni Samuraj”, fragment filmu pochodzi z serwisu Youtube a zdjęcie zostało wyszukane w za pomocą narzędzia Google Grafika. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz